W ramach programu Zawołani po imieniu Instytut Pileckiego wydobywa z niepamięci historie Polaków, którzy za ratowanie Żydów skazanych na zagładę zapłacili życiem własnym i swoich najbliższych. Program ten łączy badania naukowe, edukację historyczną i różnorodne działania w obszarze kultury pamięci, oddaje sprawiedliwość heroicznej postawie Polaków, którzy świadomie ryzykowali życie własne i swoich najbliższych, aby nieść pomoc żydowskim przyjaciołom, sąsiadom, a czasem nieznajomym.
Upamiętnienie Leokadii Piątkowskiej, mieszkanki Węgrowa zamordowanej wraz z ukrywanymi Żydami – Mendlem Klajnem oraz nieznanym z imienia mężczyzną przez niemieckich żandarmów 27 stycznia 1944 r. za pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej odbyło się 26 października 2021 r.
Organizatorem uroczystości był Instytut Pileckiego, współorganizatorami i gospodarzami: Miasto Węgrów, Powiat Węgrowski oraz Parafia pw. Wniebowzięcia NMP.
W uroczystości udział wzięli: Pani Profesor Magdalena Gawin – Wiceminister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, Pani Maria Koc – Senator RP, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Zawołanych po Imieniu, Pan Maciej Górski – Poseł na Sejm RP, przedstawiciele rodziny „zawołanej po imieniu Leokadii Piątkowskiej”: wnuczka - Pani Krystyna Kluba, prawnuczki: Pani Elżbieta Chmielewska i Pani Jolanta Bardadyn, a także: Pani Ewa Besztak Starosta Węgrowski, Pan Paweł Marchela Burmistrz Węgrowa, Pan Marek Renik Wicestarosta Węgrowski, Pani Halina Ulińska Zastępca Burmistrza, Rabin Yehoshua Ellis, Pan Adam Skup Dyrektor Kuratorium Oświaty w Warszawie Delegatury w Siedlcach, Przewodnicząca Rady Miejskiej Węgrowa Pani Beata Gashi wraz radnymi, Radni Powiatu Węgrowskiego, przedstawiciele samorządu, jednostek organizacyjnych Miasta Węgrowa, duchowni, poczty sztandarowe, pracownicy Instytutu Pileckiego, media, młodzież i dzieci z węgrowskich szkół, mieszkańcy Węgrowa oraz zaproszeni goście.
Uroczystość rozpoczęła Msza św. w Bazylice Mniejszej w Węgrowie pod przewodnictwem ks. Prałata Leszka Gardzińskiego i ks. Pawła Rytela-Adrianika, dyrektora Biura ds. Komunikacji Zagranicznej w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski.
Po mszy odbył się przemarsz pod tablicę upamiętniającą śp. Leokadię Piątkowską, usytuowaną przy rondzie Węgrowskich Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Głos zabrała inicjatorka programu „Zawołani po imieniu” – Pani prof. Magdalena Gawin – Wiceminister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, następnie Pani Jolanta Bardadyn – prawnuczka Leokadii Piątkowskiej, a także: Pani Senator Maria Koc, Przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Zawołanych po Imieniu, Pan Dyrektor Instytutu Pileckiego dr Wojciech Kozłowski, Starosta Węgrowski Pani Ewa Besztak oraz Pan Paweł Marchela Burmistrz Miasta Węgrowa.
Aktu odsłonięcia tablicy dokonała Pani Profesor Magdalena Gawin wraz z Panią Elżbietą Chmielewską, prawnuczką „Zawołanej po imieniu” Leokadii Piątkowskiej, którą poświęcił ks. Prałat Leszek Gardziński. W imieniu społeczności żydowskiej modlitwę za zmarłych odmówił Rabin Yehoshua Ellis.
W asyście Jednostki Strzeleckiej „Niezłomni” Węgrów, uczniów klas mundurowych z II Liceum Ogólnokształcącego w Zespole Szkół Ponadpodstawowych im. Jana Kochanowskiego w Węgrowie oraz 16. Drużyny Starszoharcerskiej „Szare płomienie” im. rtm Witolda Pileckiego nastąpiło uroczyste złożenie kwiatów przez przedstawicieli władz państwowych, samorządowych oraz przedstawicieli rodziny upamiętnionej Leokadii Piątkowskiej. Róże oraz zgodnie z tradycją żydowską – kamyki, przy pomniku złożyła młodzież z Węgrowa.
Z okazji uroczystości upamiętnienia śp. Leokadii Piątkowskiej, Pani Profesor Magdalena Gawin wręczyła kwiaty i listy gratulacyjne przedstawicielom Rodziny „zawołanej po imieniu”.
Po uroczystości odsłonięcia pamiątkowej tablicy zostały złożone kwiaty na grobie Leokadii Piątkowskiej na cmentarzu parafialnym w Węgrowie przez Panią wiceminister Magdalenę Gawin, Panią Marię Koc Senator RP, Dyrektora dr Wojciecha Kozłowskiego, przedstawicieli władz samorządowych i członków Rodziny Pani Leokadii oraz pod Lapidarium w Węgrowie przez pracowników Instytutu Pileckiego, przedstawicieli władz samorządowych, Rabina Yehoshua Ellis, który także odmówił modlitwę i złożył symboliczny kamyk.
Uroczystość uświetniły występy:
Piosenkę z filmu „Wedle wyroków twoich” – zaśpiewała Maja Szczepanik, utwór muzyczny „Kol ha’olam kulo” zaprezentowała skrzypaczka Eliza Czepiel a muzyczną interpretację wiersza Zbigniewa Herberta „Pan Cogito - o potrzebie ścisłości” zaśpiewała Anastazja Żołnierzak.
Było to już 22 upamiętnienie z programu „Zawołani po imieniu” przez Instytut Pileckiego. W każdym przypadku punktem kulminacyjnym jest odsłonięcie kamienia z inskrypcją po polsku i po angielsku, upamiętniającą zamordowanych Polaków oraz ratowanych Żydów, którzy zginęli wraz z nimi. Kamień ten staje się trwałym znakiem pamięci o bohaterach tam, gdzie doszło do tragicznych wydarzeń.
Pamiętajmy…
Historia Leokadii Piątkowskiej i zamordowanych Żydów:
(Opr. Instytut Pileckiego)
Leokadia Piątkowska z d. Rybak urodziła się 12 kwietnia 1883 roku w Węgrowie. W wieku dziewiętnastu lat wyszła za mąż za Antoniego, starszego od niej o dwa lata. Zamieszkali w Węgrowie na Grudziach (obecnie ul. Pogodna), gdzie prowadzili gospodarstwo rolne. Wspólnie doczekali się co najmniej pięciorga dzieci: Franciszka (ur. 1903), Jana (ur. 1906), Franciszki (ur. 1908), Stefana (ur. 1911) i Heleny (ur. 1913). Rodzina wiodła skromne życie, utrzymując się z pracy na roli. Małżonkowie doświadczyli dwóch osobistych tragedii: w 1929 roku w wieku osiemnastu lat zmarł ich syn Stefan, a w lipcu 1942 roku w wieku trzydziestu sześciu lat – kolejny syn Jan, który zostawił wdowę Stanisławę z pięciorgiem małych dzieci (najmłodsza córka Krystyna nie miała wtedy nawet dwóch lat).
Mendel Klein – właściciel węgrowskiego młyna wraz z nieznanym Żydem znaleźli schronienie u Leokadii i Antoniego Piątkowskich. Przyprowadził ich krewny, Mieczysław Piątkowski, a Leokadia nie odmówiła pomocy, choć wszystkim domownikom groziła za to śmierć. W dwuizbowym budynku zamieszkiwało wtedy aż dziewięć osób: Leokadia z Antonim, ich syn Franciszek z żoną Stanisławą i trojgiem dzieci oraz ich córka Franciszka z mężem Kazimierzem Korczakiem. Uciekinierom przygotowano w oborze kryjówkę, do której wejście znajdowało się pod żłobem. Synowa Leokadii Piątkowskiej, Stanisława (wdowa po Janie), wspominała, że Mendel Klein ukrywał się w domu jej teściów już w listopadzie 1943 roku. Rodzina była ostrzegana przed możliwą rewizją żandarmerii niemieckiej, nie zdecydowała się jednak na wygnanie zbiegów.
Najprawdopodobniej w wyniku donosu wiadomość o ukrywaniu Żydów przez Piątkowskich dotarła do Niemców. Rankiem 27 stycznia 1944 roku do domostwa wtargnęli niemieccy żandarmi, którzy dobrze wiedzieli, w którym miejscu szukać ukrywających się Żydów. W oborze odnaleźli kryjówkę, a w niej Mendla Kleina i drugiego Żyda. Wszystkich zamieszkałych na terenie gospodarstwa brutalnie wyprowadzono za oborę, gdzie kazano im kopać dół. Leokadia, chroniąc rodzinę przed śmiercią, całą odpowiedzialność wzięła na siebie. Zaklinała się, że nikt oprócz niej nie wiedział o ukrywaniu Żydów. Niemcy przystąpili do przesłuchań i tortur, nie szczędząc nawet dzieci. Pytani przez żandarmów Żydzi przyznali, że pożywienie dostarczała im tylko Leokadia. Antoni zapewniał, że nic nie wiedział o przebywaniu zbiegów w gospodarstwie. Jak twierdził, większość czasu spędzał u owdowiałej synowej Stanisławy, której pomagał w pracy na roli i opiece nad wnukami. Po przesłuchaniach niemieccy żandarmi rozstrzelali Leokadię Piątkowską, a także Mendla Kleina i drugiego, nieznanego z imienia Żyda. Zakopano ich w jednym dole. Reszcie rodziny darowano życie, jednak Piątkowscy w obawie przed dalszymi represjami ukryli dzieci. Zwłoki Leokadii po paru dniach zostały wydobyte z dołu przez syna i męża, a następnie przeniesione pod osłoną nocy na cmentarz, gdzie w tajemnicy ksiądz odprawił pochówek. Nie wiemy, co stało się ze szczątkami żydowskich ofiar. Antoni zmarł w 1968 roku, dożywszy przy synu Franciszku i jego rodzinie osiemdziesięciu siedmiu lat.